Dziś zacznę od obrazka p.t. DWA ŚWIATY.
To właściwie dwa płótna.
Prawa strona to haos ale i piękno; "z motyką na słońce", "z szablą na czołgi" ale też kult tradycji. Bogata i burzliwa historia Polski wywiera piętno na terażniejszość. Tak pozytywne jak i negatywne, (zbyt często, w/g mnie, wykorzystuje się tę historię do osobistych interesów i porachunków w polityce). Ale nie zajmuję się polityką. Mówię tu o uczuciach i odczuciach.
Lewa strona to schludny i poukładany świat. Jasne reguły, przejrzyste niebo nad głową. Jeśli stosujesz się tutaj do istniejących reguł to - żyjesz NORMALNIE. Po prawej trudno o tę normalność.
Jestem gdzieś pośrodku. Moje serce i sentymenty (bliscy), są po prawej. Tęsknię zawsze. Ale gdy jestem tam, dłużej niż tydzień, to wracać chcę już do tej normalności po lewej...... I pomimo osobistych kryzysów, właśnie po lewej, chcę pozostać tutaj. I jedynie wracać wspomnieniami, i wpadać w odwiedziny na trochę na prawo........
To właściwie dwa płótna.
Prawa strona to haos ale i piękno; "z motyką na słońce", "z szablą na czołgi" ale też kult tradycji. Bogata i burzliwa historia Polski wywiera piętno na terażniejszość. Tak pozytywne jak i negatywne, (zbyt często, w/g mnie, wykorzystuje się tę historię do osobistych interesów i porachunków w polityce). Ale nie zajmuję się polityką. Mówię tu o uczuciach i odczuciach.
Lewa strona to schludny i poukładany świat. Jasne reguły, przejrzyste niebo nad głową. Jeśli stosujesz się tutaj do istniejących reguł to - żyjesz NORMALNIE. Po prawej trudno o tę normalność.
Jestem gdzieś pośrodku. Moje serce i sentymenty (bliscy), są po prawej. Tęsknię zawsze. Ale gdy jestem tam, dłużej niż tydzień, to wracać chcę już do tej normalności po lewej...... I pomimo osobistych kryzysów, właśnie po lewej, chcę pozostać tutaj. I jedynie wracać wspomnieniami, i wpadać w odwiedziny na trochę na prawo........
Hmm....z tym poukładanym prawym światem też bym uważała..Reguły robią się coraz bardziej ciemne.
OdpowiedzUsuńNauczyłyśmy się tu myśleć bardziej racjonalnie ale trzeba uważać ,żeby te troszkę wariacji i spontaniczności jednak zachować Podkreślam -spontaniczności i te troszkę wariactwa. Bo się znowu zagubimy..Nie można się chować za parawanem jasnych reguł, udając kogoś kim się w głębi duszy nie jest.
Coś w tym jest. Masz dużo racji. Uwazam jednak, że Polacy tutaj przeginają często w drugą stronę. Chcą na siłę funkcjonować według swojej polskiej mentalności.
OdpowiedzUsuńA co do mnie - oczywiście znasz mnie.... lubie się chować... dla świetego spokoju. Nie mam też problemu z przystosowaniem się. Ale ja mam moje malowanie. I tu mogę powiedzieć co mi się podoba i ile mi się podoba. Wyrazić co czuję, opowiedzieć....
Ale jak też wiesz, mam swoje granice i jeżeli ktoś zabiera mi te troche mojej przestrzeni, to jest już katastrofa, przekroczona granica.....
Życzę Ci, żebyś bez względu na to w którym świecie się znajdziesz, zawsze była szczęśliwa i mogła malować.
OdpowiedzUsuń