Nareszcie! Po ulewach, gradobiciach i zwykłych mżawkach - zawitało w moich progach słoneczko! Weszło bez pukania, zatańczyło na podłodze ciepłą plamą :-)
Dzień Kobiet zaś przywitał mnie "na żółto i na zielono" i pączusiami - we własnej hodowli.
"Puszczają się" przycięte róże...
A gdy, (jeszcze w czas szarobury), byłam w urzędowych sprawach "na mieście", zobaczyłam taki oto obrazek: w pobliżu jednego z portów rzecznych mojego miasta, przy dość ruchliwej ulicy prowadzącej na parking Outlet, stał sobie wielki skrzydlaty...
Spragniony był...
No wiosna, "cyco" ?!
Dzień Kobiet zaś przywitał mnie "na żółto i na zielono" i pączusiami - we własnej hodowli.
| Jabłoneczka |
| I coś pomiędzy różami |
A gdy, (jeszcze w czas szarobury), byłam w urzędowych sprawach "na mieście", zobaczyłam taki oto obrazek: w pobliżu jednego z portów rzecznych mojego miasta, przy dość ruchliwej ulicy prowadzącej na parking Outlet, stał sobie wielki skrzydlaty...
![]() |
| U wodopoju... |
Spragniony był...
No wiosna, "cyco" ?!


29 komentarzy:
U Ciebie zdecydowanie więcej wiosny niż u mnie :-) Na razie przynajmniej, ale nie tracę cierpliwości. Zresztą, u nas ostatnio te wiosny jakieś takie oziębłe ostatnio - niby wegetacja rusza, ale pogoda mocno szwankuje zwykle do połowy maja. A zaraz potem lato rusza z grubej rury.
Tak, tutaj trochę wcześniej wszystko "puszcza się"... ;-)
Wiosna jak żywa :). Pięknie mieszkasz Dagmaro, jasne, kobiece wnętrze.
Nie wiem czy to przypadek, czy też "Iwony" mają podobne odczucia, bo zanim dobrnęłam do opinii I.K. pierwszą myślą przy oglądaniu zdjęć było "jak Ona pięknie mieszka".Nawet w czasopismach o urządzaniu wnętrz nie widziałam tak harmonijnego połączenia mebli, roślin, obrazów, w mozaikę tworzącą piękną całość. Pozdrawiam z nutą zazdrości.
Dziękuję ! Kocham mój apartamencik "na dachu" :-)
:-) Właśnie sobie przemeblowałam.... Troszkę. Robiąc sobie więcej przestrzeni. No więc musiałam się pochwalić :-)
Ja jestem "interior jonki". Przy tej ilości "ocieplaczy"(kwiaty, obrazy i "zdobyczne" drobiazgi), których wciąż przybywa - wnętrze robi się "naćpane" i należy zmienić aranżację. Przynajmniej ja tak mam. No i dużo potrafię sama. Zmienić tapicerkę, czy odnowić starą komódkę. Niestety, okupuję to ostatnimi laty bólem, ale i tak mam frajdę gdy coś się uda :-)
No proszę. Zabieram się za mój balkon....Bo jak na razie najlepiej rośnie pietruszka i choinka...
Łabęz poszedł na zakupy na Outlet???? Istotom żyjącym już całkiem odbiło z tym Outletem...
Ales go zlapala! Superowo! :)
Ta zeszłoroczna pietruszka przetrwała?
Chyba nie dotarł....Zatrzymał się przy wodopoju... :-)
Bo on jakiś taki oswojony był, czy co.... :-)
Tak na oko sądząc, to jesteś miesiąc do przodu z tymi rozkwitami...Skrzydlatego też w inwentarzu nie mam...Czyli lipa, a nie wiosna...;o)
Faaajnieee macie z tą wiosną. U nas robi krok w przód i dwa do tyłu. Ale kiedyś przyjdzie. Z każdym dniem bliżej do tego.
Cha, i wszystko się zgadza z klimatem tutaj! Tylko skrzydlaty trochę mnie zaskoczył....
Jaaasne, ze przyjdzie :-) A ja dziś odkryłam, że krokusy w zeszłorocznym wrzosie schowane, prawie przekwitają...
P.S. Sorki, miałam nie dobijać...;-)
W Pl tez mamy oznaki wiosny. Podglądałam dziś gałązki żywopłociku okalającego mój blok i znalazłam minimalne pączusie! Na balkonie króluje jeszcze zimowa choina wespół z jesiennymi wrzosami:)) Ale to się wkrótce zmieni! Już planuję doniczkowe obsadzenia
Pewnie, że Wiosna.
A u nas jakby się trochę wiosna zatrzymała. Byłam dzisiaj na swojej podwarszawskiej działce i jakoś tak jeszcze mało wiosennie było.
Ale malutkie pączki już są na niektórych krzakach.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wiosna, wiosna wszędzie ;-)
Dziękuję :-)
Tutaj troszkę wcześniej wszystko się rodzi, ale przeciez czas na wiosnę! ;-)
Też lubię, jak słoneczko wpada do mojego domu - piękne masz mieszkanko - pozdrawiam serdecznie
O, fajnie, że wpadłaś (jak to słoneczko?), do mojego "pokoju nad światem" :-)
Pozdrawiam równie serdecznie
Klik dobry:)
I u nas już nabrzmiewają pąki na gałęziach niektórych krzewów i drzew. Słońca jednak mało. Raczej szare ciemności...
Pozdrawiam serdecznie.
Wszystko ma swój czas :-)
Och ty!!!
Ale pokażesz jeszcze Twoją Wiosnę?
No pokażę, pokażę....
Wiosenne poruszenie... po podłodze pełza,
od razu cieplej, bo pogoda niezła...:)
Pozdrawiam serdecznie.
Witam serdecznie! I wiosennie :-)
Prześlij komentarz