poniedziałek, 27 marca 2017

Czarny blues w czerwonej sukience



Przypłynęłam z jazzem tą rzeką
Blues podał mi rękę przy brzegu
Saksofon brzmiał lasem
Fortepianiło się w dali ptasie 
I coś głaskało struny w nas...
          A to był bas...


Takie tam ... odskocznie moje ...

19 komentarzy:

  1. Laaaadne!!! Oba!!! Obraz i wiersz :)
    Tak mi sie cieplo na seru zrobilo..... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się cieszę baaaardzo, że mogę troszkę ciepłości dać :-)

      Usuń
  2. Fortepiani mi sie ptasio blisko! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten bas jest intrygujący... Obraz rewelacyjny aż słyszę jak gra!

    OdpowiedzUsuń
  4. I obraz, i wiersz - wydają mi się zmysłowe. A może się mylę, może wiosnę po prostu poczułam?... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. -"..Wisna panie sierżancie" - poczułaś dobrze, tak razem ze mną z resztą... tak mi się wiośni... ale mam tylko paletę i farby pod reką ;-)

      Usuń
  5. wiosna - miało być (łyka mi literki ostatnio)

    OdpowiedzUsuń
  6. Klik dobry:)
    To jest blus nad blusy! Wiosenno - zmysłowy... Nie tylko się wiośni i blusi, ale wręcz eroci... :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie, klimatycznie, i na obrazie i w wierszu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wchodząc na Twego bloga czuję powiew magii..ale Twojej magii...

    OdpowiedzUsuń

HISTORIA JEDNEJ PRZYJAŹNI

    Spotkanie nastąpiło na przełomie siódmej i ósmej klasy. Były wakacje i Dasia z rodzicami przeprowadziła się do jednego Zaścianka koło So...