Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
POWRÓT ŻUKOWEJ MAMY
Trochę zatęskniłam za pisaniem... (no i pogoniła mnie też Jo). Miałam jednak dylemat, czy zacząć całkiem na nowo, czy wrócić do Żukowej Ma...
-
Żukowa Mama ma kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt bajek. Jedna z pierwszych, "wyrażonych", osobistych bajek: "Pajęczyna...
-
No i taki pewno zostanie... Obraz p.t. "Rozmowy kuchenne". Albo "Rozmowy rodzinne". Może więc: "Rozmowy ro...
-
W mojej Holendrowni temperatura kręci się około zera, a nocą to nawet spada do -3... i spadł w nocy śnieg. Ale już przed południem ni...
19 komentarzy:
o jesu - jakie piękne
Laaaadne!!! Oba!!! Obraz i wiersz :)
Tak mi sie cieplo na seru zrobilo..... :)
Fortepiani mi sie ptasio blisko! :)
nocoty... :-)
Się cieszę baaaardzo, że mogę troszkę ciepłości dać :-)
Też fajnie masz :-)
Ten bas jest intrygujący... Obraz rewelacyjny aż słyszę jak gra!
Diękuję :-)
no piękne no
I obraz, i wiersz - wydają mi się zmysłowe. A może się mylę, może wiosnę po prostu poczułam?... ;-)
-"..Wisna panie sierżancie" - poczułaś dobrze, tak razem ze mną z resztą... tak mi się wiośni... ale mam tylko paletę i farby pod reką ;-)
wiosna - miało być (łyka mi literki ostatnio)
Wspaniałe połączenie.
Klik dobry:)
To jest blus nad blusy! Wiosenno - zmysłowy... Nie tylko się wiośni i blusi, ale wręcz eroci... :)
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki :-)
A niech sie też eroci, a co! :-))
Pięknie, klimatycznie, i na obrazie i w wierszu :)
Dzięki :-)
Wchodząc na Twego bloga czuję powiew magii..ale Twojej magii...
Prześlij komentarz