Żukowa Łąka Górna |
Zeszła ze szczytu Baranie i zboczyła ze szlaku do "Żukowego Starego Sadu". Postała tam chwilę by uspokoić emocje i nowe wrażenia.
Podeszła na Łąkę Górną.
-Poczekam tu na Dziką Rusałkę - pomyślała - i położyła się wśród wysokiej trawy, stokrotek i kąkoli. I z tej pozycji, Żukowa Mama, patrzyła na góry naprzeciw Łąki Górnej.
Chmury kłębiły się stadami szaro-buro...
Słońce nie chciało jeszcze spać. wyglądało jakby broniło się przed zachodem, trzymając promieniami krawędź lasu na górze. Ostatnim krzykiem
prześwietlało kłosy traw, dając im jeszcze dzienne, przedwieczorne tchnienia.
Chatka w dole, z tej perspektywy, wyglądała jakby wyrosła z trawy, chowając
w domyśle
i dróżkę
i strumyk
i Stary Sad.
Żukowa Mama przymknęła oczy by zatrzymać obraz...
Bardzo ładny obraz zatrzymała. Szkoda tylko, że te góry z tyłu zasłaniają widok.
OdpowiedzUsuń🙃😁
UsuńCo oznaczają owe dwa kwadraciki?
UsuńKwadraciki?... To są dwie buźki: Jedna do góry nogami, a druga z wyszczerzonym uśmiechem... :-D
UsuńA u mnie widać tylko dwa kwadraciki!
UsuńZatrzymać w oczach, a potem namalować...nie każdy tak potrafi.
OdpowiedzUsuńDziękuję Makóweczko 😍
UsuńOj, oj, nawet zapach łąki kwietnej poczułam i łaskotanie ździebeł trawy,a zadzieram głowę i podziwiam najgórniejszą łąkę niebieską.
OdpowiedzUsuńCudo!
Fajnie tak poleżeć, prawda?
UsuńDzięki Bet 💖
Malowanie z pamieci... Masz wyjatkowy dar natury :)
OdpowiedzUsuńDawne obrazy ma chyba kazdy w pamieci, ale namalowac to? Szacunek! :)))))
A kakoli dawno nie wiedzialam na polach, wyjalowilismy ziemie :(
W tym roku wsialam dzika mieszanke dla pszczol w ogrodzie i tam byly tez chabry i kakole!! Cudne kwiatki!
Buziaki z zadeszczonej wsi :)
Dziękuję kochana.
UsuńMiałam też zeszłego roku łąkę w doniczce... ale kąkoli tam nie było...
Coś mam związane z emocjami... chyba... Ostatnio kryklając ołówkiem w szkicowniku, przet telewizorem, ot tak, naszkicowałam Żukowego Tatę, którego nie ma z nami 16 lat... Sama byłam w szoku ;-)
...przed...
UsuńA mnie się marzy, że kiedyś siądę w sadzie, rozstawię sztalugi i napaćkam nasze pagóreczki...Pewnie mi czasu braknie, ale pomarzyć, fajna rzecz...;o)
OdpowiedzUsuńPóki co, Ty maluj, a ja się będę zachwycać...;o)
Ok. To idę do roboty a Ty marz.😁
UsuńPiękne te twoje łąki!
OdpowiedzUsuńZdradź, proszę — jakie to duże i na jakim podłożu?
Farby olejne na płótnie 50/70. Technika mieszana ( szpachelka i pędzle) 😁.
UsuńI zatrzymała go perfekcyjnie. Aż słychać z niego cykady.
OdpowiedzUsuńA wiesz, ja też je słyszę 😁
UsuńŻukowa Mama ma wyczulone wszystkie zmysły ... tak jak prawdziwa artystka.
OdpowiedzUsuńMoje uznanie.
:-)
Dziękuję ślicznie 🥰 bardzo, bardzo 🧡
UsuńDobrze tak zamknąć oczy i pozostawić w nich to, na co chcą patrzyć
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego mówi się, oczy zwierciadłem duszy, bo wszystko się w nich
Widać
Dziekuję Ci za te słowa. Myślę, ze coś w tym jest... 😘
UsuńPiękna łąka. Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko 😍
UsuńTo, co pod powiekami zostało... najpiękniejsze i najtrwalsze. Jak dobrze, że jest więcej takich chwil zatrzymanych w kadrze. Niech trwają jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam
Ultro, to prawda... Tych pięknych jest więcej... :-)
UsuńI ja serdecznie pozdrawiam 😘
Piękny opis, przeniosłam się tam w myślach❤️🤗
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam 🌼😀
Dziękuję serdecznie 😍
UsuńJa w sprawie nie związanej z tematem wpisu,chciałbym wykorzystać Ciebie... O matko co ja piszę, zatem inaczej postaram się ująć mój niecny zamiar tego co chciałbym. Wykorzystałem Ciebie ( za zgodą), oraz Mairead Nesbitt, jako temat wpisu na moim Blogu.Tobie ukradłem "Skrzypaczkę" ona zaś moje serce ( szkoda że o tym nie wie). Ale wiolinistki takie już są, człowiek nosił im instrumenty mając zajęte ręce, one zaś flirtowały spojrzeniem rzucając urok na przystojnych przechodniów.Mając zajęte ręce nijak nie było złapać za kołnierz takiego przystojniaka.
OdpowiedzUsuńRozochocony korzyścią na jaką przystałaś z własnej nieprzymusowej woli, chciałbym czegoś więcej. By zaspokoić moje żądze ( wrodzony feler), chciałbym więcej.
Mam bzika, czyli jestem upośledzony i zniewolony poprzez moje skojarzenia, czyli ma tu w tym też udział przywara tak znamienna jak wypalone piętno na czole niewolnika widoczne wszędy tam gdzie się zagubię.
Chciałbym za zgodą, jeszcze raz wykorzystać Ciebie.,... Cholera jasna, co innego piszę a o czym innym myślę, chciałbym Twoje prace pędzlem tkane zestawić z moim "pstrykanym" kojarzeniem.
Nie mam nic gorszącego ani na myśli,a nawet w zamiarze, chociaż wolałbym popisać się grzesznym grzechotnikiem grzęznącym w grzęzawisku wraz z gżegżółką gorejącą jak para 'gżdaczy' .
Mój byłby wybór co chciałbym "ukraść".
Pozdrawiam ( udam dżentelmena) uniżenie, patrząc Ci prosto w oczy czy aby nie zechcesz dać mi w japę . :o))
Kradnij.
UsuńByle by było lirycznie.
I byle by było precyzyjnie sprecyzowane kradziejstwo do ukradzenia 😍
Wróciłam, by popatrzeć na Twoją łączkę. To jest dopiero rekomendacja, kiedy ludzie wracają, by się pozachwycać.
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla Utalentowanej
WOW! Jesteś niezwykła Ultro 🤩 dziękuję serdecznie 😘
UsuńPięknie wykonana praca *.* Super łąka ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Dziękuję serdecznie 💚
Usuń