Pomalowałam następne dwie szybki. Nad każdymi drzwiami w moim mieszkaniu mam bowiem szybkę. A przy drzwiach wejściowych nawet więcej niż jedną.
Dla przypomnienia:
Szybka łazienkowa wygląda tak:
A oto szybka sypialniana:
Razem:
Zostały jeszcze trzy szybki: pracowniana, salonowa i kuchenna.
Koncepcja i projekty są... w głowie. Realizacja? Być może przed Świętami Bożego Narodzenia....
Że niby przesadzam z "upiększaniem" mojego mieszkania? A co mi tam. Mieszkam sama, żaden terrorysta nie pląta mi się tu z kwaśną miną, a ja otwieram rano oczy i uśmiecham się (o ile nie mam migreny jakiejś...).
No to do następnego razu :-)
Dla przypomnienia:
Drzwi wejściowe (zaproszenie) |
Szybka łazienkowa wygląda tak:
Ławica rybek :-) |
A oto szybka sypialniana:
Księżycycek we wszystkich możliwych odsłonach :-) |
Razem:
Ławica płynąca do księżyca... |
Zostały jeszcze trzy szybki: pracowniana, salonowa i kuchenna.
Koncepcja i projekty są... w głowie. Realizacja? Być może przed Świętami Bożego Narodzenia....
Że niby przesadzam z "upiększaniem" mojego mieszkania? A co mi tam. Mieszkam sama, żaden terrorysta nie pląta mi się tu z kwaśną miną, a ja otwieram rano oczy i uśmiecham się (o ile nie mam migreny jakiejś...).
No to do następnego razu :-)
Nie przesadzasz, ładne to.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńCzym malujesz na szkle? Czy te obrazki są prześwitujące?
OdpowiedzUsuńMaluję zwykłymi akrylami. Specjalnie, by można łatwo "zmyć" (robi się taka skórka, którą zmywam szorstką gąbką), jak zmieni się koncepcja wystroju... :-). Prześwitują gdy światło jest z tyłu. Czyli w łazience lub w sypialni. Zastanawiam się nad profesjonalnymi farbami do malowania na szkle, ale obawiam sie bardziej trwałego efektu.
UsuńLomatkoicorko!!! Cos takiego!
OdpowiedzUsuńJa szybek nie mam, ale mam w planach zamiast brzydkich zaslonek, albo folii na niektorych okienkach, takie kolorowe, przezroczyste "patchworki" uszyc.
Wyprzedzilas mnie :)
He, wyprzedziłam Cię koncepcyjnie?
UsuńNo wlasnie :)
UsuńSzybki sa fajniejsze, ale ja nie maluje :( a szycie sie przeciaga w nieskonczonosc. Ale nic to, kiedys bede miala :)
Rybki urokliwe, ale ta sypialniana jest rewelacyjna! Jak wpadłaś na taki pomysł?
OdpowiedzUsuńCzasem mam wrażenie, że pomysły wpadają na mnie ;-) a ja je przytulam :-)
UsuńP.S. A moją szafkę nocną w sypialni widziałeś? ;-)
UsuńPrześliczne! Myślę, że takie mniej trwałe malowidełka są praktyczne bo można zmienić obraz gdy się "opatrzy". Chociaż... Prawdziwe dzieła się nie "opatrują":))
OdpowiedzUsuńTo ja poczekam aż te "prawdziwe" przybędą i wtedy kupię profesjonalne farbki ;-)
UsuńNie mam terrorysty i nie mam szybek do pomalowania. A Jaskół pewnie by wcale ne protestował, gdyby były pomalowane :)Żałuję, bo piękne Twoje szybki i też się mi zachciało takiego piękna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam Jaskóła :-)
Usuń"Pokój nad światem.."Ło matko jedyna!
OdpowiedzUsuń???
UsuńW latach 1962-74 mieszkaliśmy we wrocławskim mieszkaniu, które miało okienko w ścianie między kuchnią i pokojem. Matka poprosiła Basię Kucharską, swoją koleżankę uzdolnioną plastycznie, by przyozdobiła szybki malunkiem. Zrobiła to może nie tak pięknie jak Ty, ale malunek podobał się i domownikom i nielicznym gościom. Uważam, że ludzie powinni przyozdabiać bliższe i dalsze otoczenie, w każdy możliwy sposób, bo wtedy jest łatwiej, weselej, przyjemniej żyć. Jak zawsze spisałaś się fantastycznie. Z rybkami chciałoby się popływać, a księżyc przytulić do poduszki. Uściski
OdpowiedzUsuńPodobno zaczęłam ozdabiać otoczenie jeszcze zanim zaczęłam chodzić. Takie rodzinne opowieści były ("pomalowałam" raz szczebelki łóżeczka i ścianę nad, tym co miałam pod ręką, czyli zawartością pieluchy - juz wtedy rodzina wiedziała, że będę artystką ;-))). Z czasów bardziej świadomej działalności artystycznej (ściennej) pamiętam, że namalowałam kuzynowi w pokoju na ścianie Niemena, naturalnej wielkości, oczywiście w czarnym kapeluszu, tuszami kreślarskimi i atramentem. Ciotka była wściekła, bo nawet pięciokrotne malowanie ścian nie dawało pożądanego efektu...
UsuńNic nie przesadzasz. Cudnie Ci to wszystko wychodzi.
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć.
Utalentowana jesteś po prostu.
:-)
Ach, komplemenciara jesteś :-) Dziękuję!
UsuńŻadne takie tam szybki - to są pięknie ozdobione szybki. Zresztą dałam temu wyraz na FB. Chciałabym tak umieć:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie!
UsuńPrzecudne.Ja tez sobie upiększam różne rzeczy w domu, ale nie umiem tak jak Ty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziekuje 😁
UsuńI rowniez serdecznie pozdrawiam ☺
Mnie bardzo się taka radosna twórczość podoba, ta szafka z poprzedniego posta też super. Zresztą miałam pecha z tym postem z szafką, dwa razy pisałam tam komentarz i za każdym razem wcinało go, może tutaj się uda :-)
OdpowiedzUsuńNo i udało się :-))) Fajnie, że się podobają moje "wypociny" fantazje. :-)
UsuńDoczekałam się !! Strasznie ta Twoja Wena powolutku dreptała !! Ale warto było czekać...;o)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że ktoś wpadł na pomysł montowania tych szyb !! ;o)
Moja wena nigdy nie śpi! Tylko czasem włóczy się nie wiadomo gdzie...
UsuńMaradag, artystyczna z Ciebie dusza, więc ozdabiaj sama, nikt nie ma takich okienek, takiej szafki. Nowatorskie, niepowtarzalne i Twoje, więc cieszą.Sama kiedyś na ścianie namalowałam zielone liście i sprawiły mi więcej radości niż piękne, seryjne i kupne ozdoby.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam
Racja, własne kreacje cieszą najbardziej :-)
UsuńSzybki są bardzo ładne, a ja w ogóle uwielbiam Cię i Twoje dzieła! Tylko że oglądam i czytam na telefonie, a tam mi głupoty z komentarzami wychodzą...
OdpowiedzUsuńKissi-kissi (jak mawia Miss Piggy)
Próbowałam wczoraj wieczorem komentować Twój komentarz ;-) ale mi zupełnie nie wyszło...
UsuńJa też Cię ...
I przytulam ciepło
Piękne te witraże, ale chyba bardzo czasochłonne.
OdpowiedzUsuńMasz niedowierzam hobby😃
zolza73.blogspot.com
goodmorning73.blogspot.com
Jak każde "dłubanie", wymaga czasu ;-)
UsuńPrzepiękne szybki! W swojej własnej przestrzeni to przecież przede wszystkim my sami powinniśmy się dobrze czuć!
OdpowiedzUsuńTo prawda! I witam w mojej przestrzeni Królowo ;-)
UsuńCudnie! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
UsuńDziękuję za piękny wiersz o jesieni, nostalgiczny i ciepły aż słonecznie się zrobiło na ołowianym niebie.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam