Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
POWRÓT ŻUKOWEJ MAMY
Trochę zatęskniłam za pisaniem... (no i pogoniła mnie też Jo). Miałam jednak dylemat, czy zacząć całkiem na nowo, czy wrócić do Żukowej Ma...
.jpg)
-
No i taki pewno zostanie... Obraz p.t. "Rozmowy kuchenne". Albo "Rozmowy rodzinne". Może więc: "Rozmowy ro...
-
Żukowa Mama ma kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt bajek. Jedna z pierwszych, "wyrażonych", osobistych bajek: "Pajęczyna...
-
W mojej Holendrowni temperatura kręci się około zera, a nocą to nawet spada do -3... i spadł w nocy śnieg. Ale już przed południem ni...
18 komentarzy:
ALe popracowałaś - dziekujemy wszyscy!!
"Za siedmioma lasami, za siedmioma morzami"... Ależ nam się świat skurczył:))
Niech się święcą wszystkie jaja!
No.... :-)
Niech się!
Ooo!
Baw się dobrze!
Ooo!
Baw się dobrze!
Smacznego jajka za tym morzem :)
Nieomieszkam :-)
A tam mają zajączka? On tam indyki wtranżalają!
Sie zobaczy co maja :-)
Rozumiem, że pływasz wyśmienicie i szczęśliwie powrócisz zza tego morza. Wszystkiego najwspanialszego na święta.
Ty się ubierz ciepło !! ;o)
Klik dobry:)
A za tym morzem są zające z jajami? ;)
Pozdrawiam serdecznie.
A gdzie dokładnie? Może nam opowiesz po powrocie. Zazdroszczę, bo też chciałabym tak, ale jest opór w członkach rodziny - święta w domu mają być i koniec kropka.
Przelatuję przez to morze....Mam świetne skrzydła :-)
Się ubrałam :-)
I to jeszcze jakie! ;-)
Mój Starszy Żuk mieszka w Anglii (Rushden jakieś 70 mil od Londynu). Oczywiście, że będzie mały reportarzyk :-) jak wrócę (jak wrócę ;-)...
"W domu" jestem sama, więc wypad na święta do syna jest świąteczną przygodą.
Prześlij komentarz