Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
KOŃCZĘ Z BAJKAMI ŻUKOWEJ MAMY
Zwyczajnie, to nie ma sensu już. Świat się wali, bliscy odchodzą, blokują się, obmurowują własną złością, wylewając wokół swoje bolączk...

-
W mojej Holendrowni temperatura kręci się około zera, a nocą to nawet spada do -3... i spadł w nocy śnieg. Ale już przed południem ni...
-
No i taki pewno zostanie... Obraz p.t. "Rozmowy kuchenne". Albo "Rozmowy rodzinne". Może więc: "Rozmowy ro...
-
Żukowa Mama ma kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt bajek. Jedna z pierwszych, "wyrażonych", osobistych bajek: "Pajęczyna...
Jakie to miłe obrazki na zakończenie burzliwego dnia. Trzynasty zawsze jest tym o co go posądzamy, niestety.
OdpowiedzUsuńDobrze, że są ślicznotki i to nie tylko w ogródku:-)
Patrz, a ja nawet nie zajarzyłam , że był trzynasty wczoraj....
UsuńKilka róż, a świat od razu wygląda inaczej!
OdpowiedzUsuńTak jest!
OdpowiedzUsuńUstaw te róże gdzieś w kącie, do marca...;o) Zima będzie lżejsza...;o)
OdpowiedzUsuńZapamiętam :-) Póki co, (do pierwszych przymrozków), cieszą oko na froncie :-)
UsuńPiekny portret i roze tez cudne...ja wlasnie probuje wychodowac korzenie z lodyzek roz...zobaczymy czy sie da ;) :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplementy :-) Co do róż: też jestem ciekawa czy się da :-)
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że ta pierwsza róża wystawia dziubek do całowania.
Pozdrawiam serdecznie.
Wystawiała :-) juz przekwitła.... ale będą nowe :-)
UsuńPrzyjaciel M, nie uchylił rąbka tajemnicy, kim jest ów blondyn? Wierzę, że portret wnuczki podobał Mu się tak samo jak mnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTajemnica Blondyna (podfarbowanego), została odkryta: to idol Jesiki z zaprzyjażnionej kapeli młodzieżowej. Bywają razem nie tylko na koncertach zespołu :-)
Usuń