środa, 6 lipca 2016

Trzy wersje lata

Tak, tak! Nareszcie i w mojej Holendrowni nastało lato!
I to takie jakie lubię: trochę powyżej 20-tu stopni, delikatny wietrzyk, czasem mała chmurka uśmiecha się i mruga filuternie do mojego małego, różanego ogródka :-).
Udało mi się zaliczyć sjestę południową na leżaku, nie narażając jednocześnie na "oparzenia" słoneczne mojego nadobnego ciałka.
Tak więc, wśród zapachu róż i lawendy u ich stóp, przyszła do mnie Pani Wena. Usiadła na brzegu "podnóżka" (lub stoliczka), tuż obok talerzyka z kawałkami arbuza - i zaczęła łechtać gałązką mięty moje odsłonięte ramiona.....
Zrobiło się bardzo przyjemnie, a nawet erotycznie....
Poczułam się zwyczajnie.......szczęśliwa......
A że wraz z błogim stanem ducha drepcze w parze rozleniwienie, stać mnie było jedynie na otwarcie laptopa... :-)

Przypominam więc popełnione wcześniej różne wersje lata.
Każda jest inna, w innym stylu i inną techniką malowane. Tak już mam. 
Dziś jestem chaos letni :-)







Życzę wszystkim owocnego ładowania baterii :-)

11 komentarzy:

  1. Ładne to Twoje lato. U mnie dziś dość zagniewane. Nic tylko wieje i wieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż. Słoneczko nie zawsze jest nad nami spokojne..... :-)

      Usuń
  2. Obie Panie Lato najpiękniejsze, a leśny strumyk uroczy:)) Lato trwaj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trwaj lato, trwaj :-)

      Usuń
    2. Takie lato bardzo mi, Dagmaro, odpowiada. Szczególnie ta pierwsza, górna wersja.
      ściskam

      Usuń
    3. Cieszę się, Klaterku, że utrafiłam w Twój gust :-)
      Przytulam

      Usuń
  3. Eeech ... można tylko westchnąć z zachwytem. Trwaj, chwilo trwaj, jesteś tak piękna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś u nas Afryka.....To znaczy, że dla mnie trochę za......Ale póżnym popołudniem, na leżaczku, ze szklaneczką czegoś zimnego...ach....chwilo trwaj :-)

      Usuń
  4. Klik dobry:)
    A może gałązka mięty wpraszała się do koktajlu? Może chciała, by ją w ten sposób wykorzystać?
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej! Robię tak: kroję ogórek i cytrynę w plastry, zalewam wodą rozmieszaną z łyżką miodu, wrzucam parę gałązek mięty i wstawiam na kilka godzin do lodówki. Robię to wieczorem, a rano mam fantastyczny napój, choć nie koktail :-)
      Pozdrawiam również :-)

      Usuń
  5. Erotycznie...Radośnie...Nostalgicznie...
    Czyli wszystkie oblicza lata...;o)

    OdpowiedzUsuń

HISTORIA JEDNEJ PRZYJAŹNI

    Spotkanie nastąpiło na przełomie siódmej i ósmej klasy. Były wakacje i Dasia z rodzicami przeprowadziła się do jednego Zaścianka koło So...