Brzydki wirus |
Łypie groźnie
Z przodu
W boki
Chciałby podgryźć gardło czyjeś
Chciałby złe oddechy roznieść
W świat popłynąć (jak łabędzie?)
Ale patrzy zniesmaczony
Guzik - kwiaty wszędzie...
Przysiadł wirus na kamieniu
W środku się ze złości pieni
Myśli wirus
Kombinuje
jakby tu taktykę zmienić...
No przecież ja też coś musiałam z tym brzydalem zrobić...
Siedzi, myśli, kombinuje...
OdpowiedzUsuńChyba manatki spakuję !!
Ludzie gdzieś są pochowani...
Zarażanie jest do bani !!
Zgarnął czułki i odnóża,
zrobił skok, a tam kałuża...;o)
Może motyw z kałużą w następnym krykloczku 🤓
UsuńTen wirus ma jedną, niezaprzeczalną zaletę: jest nieodporny na zwykłą gumkę ołówkową...
OdpowiedzUsuńI tu masz rację. Można go spokojnie wygumowac 🤓😷
UsuńCudności Dagmaro :-))
OdpowiedzUsuńDzięki Stokrotko. Jakoś trzeba się wpisać w tę rzeczywistość. I nie dać się "zabić" smuteczkom... ;-)
UsuńBrzydki wirus wyszedł ci całkiem ładnie:-)
OdpowiedzUsuńNo nic nie poradzę, że wychodzą z pod mojej ręki takie "pięknoty" 😉
UsuńMusiałaś 🙂
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze 😍
😷😝😁
UsuńTen wirus to nawet ładny wirus w Twoim wykonaniu :D
OdpowiedzUsuńNo, taki przystojny, że bardzo dużo osób (szczególnie z grupy ryzyka), na niego leci 😷😏
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że tam, gdzie są kwiaty wirus nie panoszy się. Zło nie lubi przecież piękna.
Pozdrawiam serdecznie.
A smoki łapczywie pożerające księżniczki, to co? Też nie lubią? ;)
UsuńHe, kolejne dowody na to jak różnie piękno jest traktowane ;)
UsuńTobie nawet ten świrus wyszedł pięknie w tym ciekawym wierszyku. Ale jak tu przytulić takiego zjadliwca, kiedy trzeba się od niego odsuwać na kilometry.
OdpowiedzUsuńGratuluję talentu i weny.
Zasyłam serdeczności
Ultro, serdecznie dziękuję za komplementy 😊.
UsuńPrzytulam wirtualnie 💗