środa, 12 czerwca 2019

Bajka o Ważce


 Czemu dziś?

Łzy kapią same
Zawieruszają się w zakamarkach duszy
Szukam ujścia
Lecz wciąż wracam
Tam i ówdzie
A przecież
Problemy są blade i nijakie
Żuczki kreują swoje drogi

To tylko samotność
W realu
W necie
Za moim płotem

Nie wiem czemu teraz przyszła mi na myśl
Pazerna ważka
Tak piękna
Tak ulotna
Przysiadła na płocie
Który ciągle od nowa stawiam
A on wciąż próchnieje
Co widzi ta delikatna piękność
W moim spróchniałym płocie?
Barwy kwiatów?
Ulotne myśli
Zamknięte w antycznym bełkocie?
Lecz i tak czekam na nią
W nadziei
Że znów wkrótce spotkam Ważkę
Że znów zauroczę się jej płochością

Łzy kapią same
I nie rozumiem dlaczego...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

No, chyba mnie potrzaskało... Wzięło mnie na insekty i inne robaki. Ważka wysunęła się na czoło serii o robalach. W moim wydaniu. Technika mieszana. Suszone chabazie i farby akrylowe. Taki eksperyment Żukowej Mamy.

28 komentarzy:

  1. Pamiętaj Miła
    Samokrytyka batem pod uszy
    Ty jesteś na nią zbyt delikatna
    Taką znieść może;
    Sam okryty kabatem pod uszy.

    -Czemu dziś?
    -Każdy dzień jest dobry na wszystko.

    Poszukiwanie formy,techniki,sposobu wyrazu, chociaż ich jeszcze nie ma, to i tak duchem już tkwią w ramie obrazu.
    Mam nadzieję, że czasem pozwolisz mi coś
    'zwędzić' do użycia s moich fanaberiach.
    Zresztą o wyróżniające tytuły 'wędzikiszka, szmondak,koleś Mefista, sromotnik gankowy - ciężko pracuję pod stałym Nickiem.

    O nic więcej nie proszę, tylko o jeden uśmiech i suche policzki.
    :o)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozwalam :-)
      Uśmiecham się już i schnę, (zaczynam od policzków) ;-)

      Usuń
    2. Ale jestem nieuważny.

      Samokrytyka batem po duszy !!!
      To ze zmęczenia, muszę odpocząć.
      :o)

      Usuń
    3. "pod uszy" było też dobre😁😁

      Usuń
  2. Wyjaśniam. Sam to wujek z USA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... coś mi się z tym Samem nie kleiło ;-)

      Usuń
  3. Jaka piękna! Z wszystkich naszych braci (naj)mniejszych najbardziej lubię tłuścioszki trzmiele, a zaraz za nimi plasują się filigranowe ważki-helikoptery, te turkosowoniebieskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)
      U mnie następny będzie żuk-gnojnik, w końcu prawdziwa rodzina.
      Ale trzmiel brzmi interesująco :-)

      Usuń
    2. Trzmielowie cuuudni są!

      Usuń
  4. Bywa, że człowieka sama z siebie weźmie jakaś chandra. Ale błogosławieni ci, którzy potrafią ją zmienić w coś pięknego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :-)
      A z tymi chandrami u mnie to jest różnie... Raz mnie powala totalną niemocą a innym razem daje idee i inspiracje... :-0

      Usuń
  5. Wazki jeszcze nie szylam... A taka piekna!
    Trzymaj chandre za gardlo!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, jak "studiowałam" moją, to pomyślałam o Tobie. Że byłaby przepikowana ślicznie, a skrzydła utkane z tiulu... :-) Zrób!

      Usuń
  6. Gdzieś tą ważkę widziałem już u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzieś tą ważkę widziałem już u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  8. A można poprosić o portret dżdżownicy skoro pora na robaki?
    Ważka chyba też w gorszym humorze bo ogonek ma opadnięty w dół...
    A na świecie słońce i lato!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komu lato to lato...
      Następny będzie żuk-gnojownik, i już. Chyba, że dżdżownica w kadr mi wejdzie ;-) to się zobaczy...

      Usuń
  9. Zacznę się niepokoić, kiedy zaczniesz malować komary...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och! Krwiopijca! Ale temat!... ;-)

      Usuń
    2. Dostarczyć kilka wypaśnych egzemplarzy ?? ;o)

      Usuń
    3. A masz?!!! Dawaj! ale tylko te pasione na Twojej krwi. Będą niezwykłe! ;-))

      Usuń
  10. Na wenę nie poradzisz.
    😚😍

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta ważka taka piękna, a Ty żuka gnojownika potem proponujesz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kontrast zamierzony ;-). A w ogóle, co to za dyskryminacja ;-)?!

      Usuń
  12. Nie lubię "insektów i innych robali", ale Twoją ważkę podziwiam, bo jest piękna. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie przepadam "w naturze" za nimi... ale dają inspirację :-)

      Usuń

HISTORIA JEDNEJ PRZYJAŹNI

    Spotkanie nastąpiło na przełomie siódmej i ósmej klasy. Były wakacje i Dasia z rodzicami przeprowadziła się do jednego Zaścianka koło So...