wtorek, 8 sierpnia 2017

Srebrna Elena i Błękitny Rick

                                           Utkali swoje gniazdo
                               Biorąc niewiele z poprzednich żyć
                                   Zlepili szybko miód codzienny
                                      Zamykając usta profanom
                                    Srebrna Elena i Błękitny Rick.

Jeszcze mokre...

Posegregowałam zdjęcia z wakacji. Wpis "powakacyjny" się kleci... Lecz, póki co, pomalowałam mieszkanie, potłukłam sobie lewy bok, powalczyłam z gryzoniem i namalowałam wyżej zamieszczony obrazek. 

Jestem niewiarygodnie dzielna ;-), prawda?

20 komentarzy:

iwonakmita.pl pisze...

Brak mi słów, by określić twoją dzielność! Czy to znajomi na tym pięknym obrazku?

maradag pisze...

Tak. Elena jest Rosjanką i mieszka ok. 20 lat w Holandii. Znamy się od jakiś 10-lat. Dwa lata temu wyszła za mąż za Ricka (Holender), po dwóch tygodniach znajomości... Oboje po przejściach. Wpadli na siebie w sklepie i już się nie rozstali. :-) A jutro Elena ma urodziny :-)

Joterkowo pisze...

Jesteś cudowna, zdolna i dzielna! Powtarzaj to w kółko bo widzi mi się że o tym nie wiesz. Czy mogę u siebie na blogu pokazać co zmalowałaś????Portrecik pary słonecznie piękny, pełen życia i miłości.Tylko Ty tak malujesz!

Anzai pisze...

Tak pogodnych twarzy chyba by nie oddało żadne zdjęcie. Potrafisz dostrzegać w ludziach to co najpiękniejsze.
Pozdrowienia dla Eleny i jej portrecistki. ;)

alElla pisze...

Klik dobry:)
Dzielna ponad wszelkie dzielności. Blogosfera potwierdza i może nawet zaświadczyć.

Srebrna Elena i Błękitny Rick w wyborze artystki portecistki lepiej nie mogli trafić.

Pozdrwiam serdecznie.

Bet pisze...

Przybijam pieczęć pod potwierdzeniem dzielności i pracowitości!
Para ludzi na portrecie promienieje miłością i nie jest to spraw barw błękitno srebrnych. Przyznaj się, masz jakąś sekretną farbę w odcieniu "miłość".

Unknown pisze...

ooo- widzę ,że skończyłaś. Wiesz - to jest faktycznie udany portret.
A czy masz dzisiaj trochę czasu dla mnie??

maradag pisze...

Wiedziałam, wiedziałam!,.... że cos we mnie siedzi! (I od czasu do czasu ujawnia się publicznie) ;-).
Oczywiscie, ze możesz. To jest Twój portrecik :-)

maradag pisze...

Dziękuję bardzo w imieniu Eleny i swoim :-)

maradag pisze...

WOW, ale sobie narobiłam... No ale fajnie jest! - dziękuję!

maradag pisze...

"Wykapowałaś" mnie! Bo jak się gdzieś "kludzi" jakies uczucie, to mi "TA" właśnie sekretna farba sama w ręce włazi ;-)

maradag pisze...

Mam, najpierw oddam się w ręce mojego młodego masażysty, a pózniej przyczłapię do Ciebie :-)

Basia pisze...

A co tam, powtorze to, co wszyscy :) Piekny, pelen milosci i nastroju i spokoju portret!

maradag pisze...

Dziękuję serdecznie :-)

iwonazmyslona pisze...

Ona srebrna, on błękitny, a Ty złota . I dzielna niesamowicie. Buziaki.

maradag pisze...

Dziękuję ślicznie :-)

Tetryk56 pisze...

Jeszcze jak...

maradag pisze...

:-)))

Ultra pisze...

Masz mnóstwo talentów. Jak to się stało, że mało o Tobie słychać. Maluj, może kiedyś warte będą majątek.
Serdeczności

maradag pisze...

Dziękuję serdecznie, ale ja się tak chwalę z przymrużeniem oka ;-)))

POWRÓT ŻUKOWEJ MAMY

  Trochę zatęskniłam za pisaniem... (no i pogoniła mnie też Jo). Miałam jednak dylemat, czy zacząć całkiem na nowo, czy wrócić do Żukowej Ma...