czwartek, 23 czerwca 2016

Infantylnie

Obrazek-prezent z okazji rocznicy ślubu (25?). Dla córki  i zięcia Sąsiada-Przyjaciela. Na imprezie nie będę, bo nie lubię takich spędów, szczególnie jak uczestniczą jakieś ekse.....

buzi, buzi.....


Wierszyk napisze Przyjaciel M., czyli Tato "młodych".

I jeszcze małe sprawozdanko z mojego kawałka łąki na dachu :-)

chabry są chabrowe, białe, bordowe i pstrokate...
bawimy się w chowanego
taki byłem dziś rano
a taki 2 godziny póżniej :)
lwiemordki powstałe po ulewach

I na koniec "własne różyczki" w pokoju.

przycięte z krzaczka :)

7 komentarzy:

  1. No i jak nie lubić tych "obsrajciuchów", gdy tak pięknie sobie jedzą z dzióbków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie :-) A teraz jest sezon na te parki i nawet bezczelnie zaglądaja na moje włosci.... :-)

      Usuń
  2. One, te ptaszyska, są ładne tylko na obrazku.Zwłaszcza spod Twojego pędzla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są ładne generalnie. Mają tylko jedną wielką wadę: niczym nieograniczone i swawolne sranie......
      Ty wiesz, że przydreptało ptaszysko na mój taras, weszło sobie bezczelnie do pokoju i....sru.... przy moim antycznym stole!

      Usuń
  3. Obrazek prześliczny, ale czy naprawdę musiały to być gołębie? Te obsrajbalkony? Roznosiciele guana? Niszczyciele drzewek bonsai? Co rano pospać nie dadzą, bo po parapecie człapią i gruchają chyba przez megafon? Przez które nie mogę sobie pościeli na balkon wywiesić i wywietrzyć, bo zaraz udekorują? Przez które rdzewieje mi poręcz na balkonie? Przez które nie da się zmyć plam na balkonowych płytkach? Przez które musiałem samochód oddać do blacharza?

    Błagam, namaluj jerzyka! Ten przynajmniej wart jest tego, by go malować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jak wiem o czym mówisz! (Pomijając samochód, bo go nie mam)
      I doprawdy, nie wiem czemu są gołębie takie symboliczne symatycznie....a to symbol pokoju, ato kochaja się jak dwa gołąbki......Za ich "rodzinność"? Słyszałam, że łączą się w pary dozgonnie....
      A co do jerzyka - sie robi!

      Usuń
  4. O, widzę to koalicję antygołębiową:)) Jestem z Wami!

    OdpowiedzUsuń

HISTORIA JEDNEJ PRZYJAŹNI

    Spotkanie nastąpiło na przełomie siódmej i ósmej klasy. Były wakacje i Dasia z rodzicami przeprowadziła się do jednego Zaścianka koło So...