poniedziałek, 15 czerwca 2015

Róża





       Że niby infantylna? I że taka duża?
                 I że trochę onieśmiela?
        To wszystko nieważne, bo ta róża
              Jest dla mego przyjaciela.


Z serii "szpachelkowo", 40 x 40, jeszcze mokre....

Już wyschło (22-6-2015)

26 komentarzy:

Jo. pisze...

Róża jest różą...

Bet pisze...

Piękna róża, ten przyjaciel to szczęśliwiec:-) No, ale zapewne na taką właśnie piękność zasłużył.

maradag pisze...

Zapewne :)....

maradag pisze...

Och, nie bądż taką.....Ogrodniczką :) Niektóre róże mają podteksty :)

krakowianka pisze...

to taka pastelowa róża...dla Przyjaciela jak najbardziej...jest taka ...taka delikatna,piękna...

Anzai pisze...

Fajnie, że znów wyciągnęłaś sprzęt, i powstają takie piękne dzieła. Z zazdrości, chyba zacznę szpachelkować na komputerze.
Andrzej Rawicz (Anzai)

maradag pisze...

Jeszcze nie wiem jak można na kompie,..... ale ponoć człowiek uczy się całe życie :)
No, a ja się rozmalowywuję :)

maradag pisze...

Cieszę się, że się podoba :) dziękuję ślicznie za podglądanie :)

Jo. pisze...

To nie ja :) To Gertrude Stein :)

maradag pisze...

O,... no to nie popisałam się.... :(

Anzai pisze...

No właśnie, trafiasz w dziesiątkę. Na kompie o wiele trudniej jest dobierać kolory, bo oczy bolą. Na palecie człowiek rozróżnia najwyżej kilkaset kolorów (przy dobrym oświetleniu, i oku), na kompie jest tego kilkanaście milionów. Paletę możesz odłożyć, a kompa jak wyłączysz to ... ale co tam ... spróbuję. :)

Jo. pisze...

Coś Ty? Przecież ja szpanuję erudycją :D

Ana76 pisze...

Najwspanialsze prezenty, to takie od serca:) Szczęśliwiec z przyjaciela:) Dziękuję za odwiedziny:) pozdrawiam, spokojnego popołudnia:)

Loona pisze...

Jest piękna, duża, widoczna, w centrum. Musi być dla kogoś naprawdę ważnego :)

gordyjka pisze...

Jest mgliście urocza...;o)

maradag pisze...

Nio, wygląda na szczęśliwego.... :))

maradag pisze...

:))))

maradag pisze...

Ważny.....jak każdy przyjaciel :)

Joterkowo pisze...

Cudo! cudo! cudo! Jak dobrze, że malujesz! Buziaki mocne!

maradag pisze...

Rozkręcam się :) ale teraz: wakacje!!!! i zbieranie inspiracji :)

alElla pisze...

Klik dobry:)
Przyjaciel ma szczęście, że ma taką szpachelkową przyjaciółkę. :)

Pozdrawiam serdecznie.

Nitager pisze...

I to wszystko szpachelką... Nie sądziłem, że da się szpachelką namalować różę tak, żeby pachniała. A Twoja nie tylko pachnie, ale też jest mokra od rosy. Choć rosy nie widać, czuć, że gdzieś tam, między płatkami, czy na liściach, osiadła. Ranek w ogrodzie. Wczesny ranek, ale czuje się już pierwsze uderzenie gorąca od wschodu.
Zazdroszczę talentu.

maradag pisze...

Nitager, każdy ma jakiś talent, tylko czasem sam o tym nie wie :) najważniejsza jest pasja do.... czegokolwiek. I nie ma czego zazdrościć. Wiesz, juz dawno sobie powiedziałam (gdy ktos zarzucał mi głupotę albo niemrawość w jakiejś dziedzinie), że nie muszę wszystkiego wiedzieć i wszystko umieć, bo mam swoją pasję i tego nikt mi nie zabierze....Oczywiście to wcale nie znaczy, że się nie staram :) :) :)
Pozdrawiam serdecznie :)

maradag pisze...

Ja tez mam szczęście, że mam przyjaciela :)
Pozdrawiam równie serdecznie

iwonazmyslona pisze...

Lepiej być doskonałym w jednym niż nijakim we wszystkim. Jeżeli tym przyjacielem jest mężczyzna, to nie będzie miała znaczenia zasada, że im nie daje się kwiatów, ponieważ taką różę nawet facet chciałby mieć.

maradag pisze...

To była jeszcze faza "przyjażni-przyglądania się".... Po tym co przeszłam, podchodziłam "z zębami"......
Ale warto było się poprzyglądać!

POWRÓT ŻUKOWEJ MAMY

  Trochę zatęskniłam za pisaniem... (no i pogoniła mnie też Jo). Miałam jednak dylemat, czy zacząć całkiem na nowo, czy wrócić do Żukowej Ma...