sobota, 29 listopada 2014

Trzydzieści lat temu.....

Dziś zamieszczam obraz, który namalowałam.....30-dzieści lat temu, (znowu inspiracja tego wpisu "wyszła" od  Anzai).


Akt malowany na zamówienie. Miał być "neutralny", ale wyszedł "osobisty"....
Przedstawia bliską mi osobę trzydzieści lat temu.
Oj, nie zapomnę ja sąsiada, (erotomana?), który głaskał kobietę na obrazie po biuście.... :)

15 komentarzy:

  1. Klik dobry:)
    To i ja nacieszę oczy. Głaskać nie będę. :)))

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba, że witrualnie pogłaskać......da się? bo się nie znam :)

      Klikam ciepło i tez pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. No to widzę, że oboje unikaliśmy "upiększania" naszych modelek. Ja też im, 30 lat temu, "zostawiałem" fałdki i nadmierne krągłości.
    Przeglądając Twój blog, wciąż się zatrzymuję nad obrazem "Ręce". I dopiero teraz skojarzyłem Twój dopisek obok tytułu: "I bez komentarza" ... mój główny blog, też ma taki tytuł: Bez komentarza.

    PS. Ja bym też pogłaskał. ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anzai, znalazłam, poczytałam i do faworytów dałam. :) I mam taką refleksję: że może zbyt zamykam się w tym moim małym światku przeżywania....
      Pozdrawiam ciepło,
      Dag

      Usuń
  3. Talent, wrażliwość, wyczucie smaku, to w pierwszej kolejności co przyszło mi do głowy patrząc na obraz. Bardzo mi się podoba naturalność jaka bije z niego. Pozdrawiam serdecznie
    PS U siebie na blogu odpowiedziałam twierdząco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Zaraz idę czynić :) . Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  4. Niezmiennie śliczny obraz. Dziewczę wielkiej urody i takie naturalne... Pogłaskam sobie, a co? Piórkiem, bo ekranu paluchami nie wolno dotykać. Mam nadzieję, że modelka nie ma "łaskotek"?:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A głaskaj sobie, głaskaj :) modelka z łaskotek wyrosła :)))))

      Usuń
  5. 30 lat temu to była przecież pornografia!!!!

    PS:
    Co masz z rękoma, że zagniatanie ciasta to problem? Na szczęście w malowaniu to nie przeszkadza...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu masz świętą rację! Czasy tak się zmieniły, że nawet nie pomyślałam w tych kategoriach .
      Poniżej wyjaśniam sprawę moich rąk

      Usuń
  6. Choroba nazywa się artroza, (czy jakoś tak) i boli...:( To są zmiany w stawach i w drastycznych przypadkach usuwa się operacyjnie "zepsute" przęsełko wstawiając protezę. Tak stało się z moim prawym nadgarstkiem kilka lat temu. Problem jest w tym, że jedno się naprawi, a paskucdztwo atakuje następne przęsełko.... Ale nauczyłam się z tym żyć :) Duzo nie mogę ale też dużo mogę :)- tyle, że w moim wypracowanym tempie. Maluję też mniej. Odsyłam do wpisu "Świat zakichany". No bo ból tez może być inspiracją.....

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem jak Twoja artroza ma się do mojej osteoporozy i bólu biodra i pachwiny. Ja biorę suplement diety 4flex(ból znacznie się zmniejszył), a od 3 dni eksperymentuję z "Artrostop" forte, też suplement diety, którego zbawienne działanie można odczuć już po 7 dniach. Kiedy się przekonam, to dam znać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem, to choroby z tej samej grupy. W artrozie "wychodzi", zanika tkanka między ruchomymi kośćmi stawu, powodując zwyrodnienia tychże.

      Usuń

HISTORIA JEDNEJ PRZYJAŹNI

    Spotkanie nastąpiło na przełomie siódmej i ósmej klasy. Były wakacje i Dasia z rodzicami przeprowadziła się do jednego Zaścianka koło So...