I obudziła się, bo wziął w ramiona i pocałował......
Fajnie tak. Wygodnie. Świat walczy o pieniądze, miłość, władzę. A ona sobie śpi. Inni zabijają się o idee lub swoje miejsce na ziemi, a ona sobie śpi. I budzi się w odpowiednim momencie i za przyczyną przystojnego królewicza. Ten ostatni zabierze ją do pałacowych sypialni i będą kontynuować..... W każdym razie ród królewski nie wyginie.
No super. Też bym tak chciała. T.z.n. przedłużanie rodu już nie do mnie należy.
Lecz chciałabym usnąć sobie, przespać walki o miejsce na ziemi, o idee, o pieniądze i władzę. Niech się inni szarpią, poukładają to wszystko, a ja sobie pośpię. A jak już będzie posprzątane, to niech mnie choćby żaba pocałuje....byle bym nie musiała z ropuchem jakimś iść do łóżka....
No i właśnie takiej postawy nie jestem w stanie zrozumieć... jakaś taka niedorobiona jestem.
OdpowiedzUsuńczasem też bym chciała w mysią norę...
sama w sobie musisz ten spokój znależć - nikt tego za Ciebie nie załatwi. Kurcze i taki dobry gulasz spalilam, bo zapomniałam gaz wylączyć!!!
No bo zamiast pilnować garów, to zbawić chcesz świat..... to oczywiście żarty takie. Wymyśliłam sobie tekst pod obrazki, co wcale nie znaczy, że chcę się gdzieś schować. Chce mi się poprostu spać. Jak tylko usiądę na kanapie, to chcę się połozyć. Zmęczenie materiału, cy co?...... :)))
Usuń... a na początku była "Walka o ogień". Myślę, że bez walki nie było by ewolucji, może byśmy po drzewach skakali?
OdpowiedzUsuńRaczej napewno :) Ale czy człowiek Mara nie może mieć chwil takich jak ta dzisiaj? Nie wszyscy stworzeni są do walki. Pomimo to, powalczę jeszcze.... bo nie mam innego wyjścia. No i nikt za mnie tego nie zrobi. Ja mam tylko taki....wekend?
UsuńRopuch czasami zamienia się w królewicza! Zapomniałaś?
OdpowiedzUsuńObrazy jak zawsze cudne!
Tak, ale to z innej bajki :)))
UsuńDzięki za komplemencik :)