piątek, 19 stycznia 2024

Zimowy spacer


 
Zimowy spacer

- Nie bój się kochanie
pomogę przejść ci przez ten krawężnik
- Tak
Wiem
Zawsze mogę liczyć na ciebie
- Ile lat jesteśmy razem?
- 50 kilka?...
- Tak
Wiele zamieci jest za nami...
Kocham cię wciąż
-Musimy się ruszać
WIESZ, ŻE TO MOŻE BYĆ NASZ OSTATNI SPACER....
- Tak, wiem kochanie, musimy się ruszać...

Tuk, tuk, laseczka.... 




Obrazek inspirowany wpisem Ultry: 

 https://bezpukania.wordpress.com/2024/01/16/czasem-zycie-moze-byc-urocze-bajko-ty-moja/

Dodatek specjalny!
Chętnie sprzedam.




15 komentarzy:

Tetryk56 pisze...

Piękna ilustracja! Wspaniały duet!

gordyjka pisze...

Jak mawiamy w trudniejszych chwilach: Lepiej już było...;o) Ilustracja idealna...;o)

maradag pisze...

Dziękuję/ dziękujemy 😀

Ultra, bezpukania.eu pisze...

Zawsze wiedziałam, że masz talent. Para jest urocza, ona ma nawet fioletowy szaliczek, genialne! Taki obrazek chętnie każdy by przytulił, ja również.
Miło mi BARDZO, Maradag

maradag pisze...

To prawda, "lepiej już bylo". Dziękuję 😀

maradag pisze...

Dziękuję Ultro za inspirację 😀

Frau Be pisze...

Ja już wiem, co mi Twój styl przypomina. Pamiętasz, jak pisałam Ci, że podoba mi się Twoje kółeczkowanie? Wykontemplowałam i inne elemencikowanie. I rzuciło mi się do łba, że Leszka Kuchniaka mi tą techniką przypominasz, znajomego kolorystę. On też elemencikuje.

Frau Be pisze...

I w ogóle od razu skojarzyłam ten obraz z Ultrowym postem.

maradag pisze...

To ja się przyznam. Bez bicia, skąd mi się to wzięło.
Z ukochania przed laty .....dziesiąt, Gustawa Klimta i w ogóle secesji szczególnie w witrażach..... Wiem, bardzo prymitywna interpretacja. Ale ..moje.

maradag pisze...

Tak wyraźnie zobaczyłam tę scenę u Ultry, że od razu w głowie powstała kompozycja, idea... 😀

Bet pisze...

Uroczy obrazek, który mówi.

Frau Be pisze...

Ależ Twoje jest boskie, a takiego np. Klimta to ja nie cierpię!

maradag pisze...

Dziękuję :))

maradag pisze...

Bo moje to moje..... 😉😘

Tetryk56 pisze...

Mam to samo, co geehrte Frau...

POWRÓT ŻUKOWEJ MAMY

  Trochę zatęskniłam za pisaniem... (no i pogoniła mnie też Jo). Miałam jednak dylemat, czy zacząć całkiem na nowo, czy wrócić do Żukowej Ma...