A było tak:
W Żukowinie nastała ciemność. Było cicho, spokojnie, wcale nie strasznie. Mama Żuka leżała na swoim posłaniu i myślała o Żuku, którego znowu wyniosło na Oekrainę daleką i dawno nie miała żadnych wieści.
W pewnym momencie, tuż nad jej głową otwarła się Świetlista Dziura, w której ukazała się głowa Żuka.
- Hej, hej, Mamo Żuka, jestem tu i mam dla ciebie fajne ręce! - wołał radośnie Żuk i zaczął w pulsującej światłem Dziurze, prezentować ręce w różnych pozycjach.
- Wiesz - kontynuował Żuk - możesz sobie spokojnie wybierać,
ja zostawiłem sobie parkę zapasową. Czasem muszę mieć do drugiej kamery.
Ręce w Dziurze "pływały" i wdzięczyły się wokół twarzy Żuka.
Światło w Dziurze trochę irytowało. Ale Mama Żuka była zadowolona. Dobrze znała te radosne ogniki w oczach Żuka. Te figlarne świetliki, które oznaczały twórczą energię i otwarte serce. >No dobrze - pomyślała Mama Żuka - fajnie mieć takie duże i zdrowe ręce....ale one takie wielkie i na pewno ciężkie....jak sobie poradzę?<
Obudziłam się. Ręce miałam "ciężkie" i pulsujące.....
Mateusz, syn młodszy (32), mężczyzna Ady. Fotograf, "camera man", związany ściśle z teatrem, kulturą i naturą. Posiadacz również wielu innych pasji...
W Żukowinie nastała ciemność. Było cicho, spokojnie, wcale nie strasznie. Mama Żuka leżała na swoim posłaniu i myślała o Żuku, którego znowu wyniosło na Oekrainę daleką i dawno nie miała żadnych wieści.
W pewnym momencie, tuż nad jej głową otwarła się Świetlista Dziura, w której ukazała się głowa Żuka.
- Hej, hej, Mamo Żuka, jestem tu i mam dla ciebie fajne ręce! - wołał radośnie Żuk i zaczął w pulsującej światłem Dziurze, prezentować ręce w różnych pozycjach.
- Wiesz - kontynuował Żuk - możesz sobie spokojnie wybierać,
ja zostawiłem sobie parkę zapasową. Czasem muszę mieć do drugiej kamery.
Ręce w Dziurze "pływały" i wdzięczyły się wokół twarzy Żuka.
Światło w Dziurze trochę irytowało. Ale Mama Żuka była zadowolona. Dobrze znała te radosne ogniki w oczach Żuka. Te figlarne świetliki, które oznaczały twórczą energię i otwarte serce. >No dobrze - pomyślała Mama Żuka - fajnie mieć takie duże i zdrowe ręce....ale one takie wielkie i na pewno ciężkie....jak sobie poradzę?<
Obudziłam się. Ręce miałam "ciężkie" i pulsujące.....
Mateusz, syn młodszy (32), mężczyzna Ady. Fotograf, "camera man", związany ściśle z teatrem, kulturą i naturą. Posiadacz również wielu innych pasji...
No ja wiem co masz z rękami ale czy to już nie fobia??A mateusz wykapany - taki jaki go znam od zawsze...
OdpowiedzUsuń.....Tak to bywa z "fobiami".... śnią się po nocach....
UsuńNo to jest różnica !! U nas druga była Dziewuszka !! Chociaż też Artystka pełną gębą...;o)
OdpowiedzUsuńMama Dziewuszki ma artystyczną duszę, więc jak inaczej.... :-))
Usuńty namalowalas?
OdpowiedzUsuńTak, to ja "zmalowałam". Jak i wszystkie inne obrazki tu zamieszczane :-)
UsuńCzemu wycofałaś swoje komentarze? To nie chodziło o Ciebie, a o osobę, która wczoraj mi nabluzgała na blogu. Możesz tutaj zerknąć:
OdpowiedzUsuńhttp://foto-anzai.blogspot.com/2015/10/miedzy-zdjeciem-obrazem.html#comment-form
Anzai, przepraszam. Ale strasznie robię się jesienią przewrażliwiona....no i spontanicznie, niedokładnie odczytałam komentarze :( Ale teraz już jest OK, wracamy do normy blogowej?
UsuńNo i przeczytałam ten "dyskusyjny" komentarz w poprzedniej notce. Faktycznie, perełka....
UsuńA w ogóle jak ci się mój nowy obrazek podoba? :-))))
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńMogę "zaspamować"? ;) No, to linkuję, bo jest ROBÓTKA także dla Gości tego zacnego bloga, o! http://jestrobotka.blogspot.de/
Pozdrawiam serdecznie.
Tak, tak, wiem i dziękuję. Juz kombinuję....
Usuń