środa, 25 stycznia 2017

Portret (całkiem świeże bułeczki)

Tak. Jeszcze mokre. Przed chwilką złożyłam podpis :-)
Portret przedstawia mamę Iwonę z córeczką Wiwianną.


Iwona i Wiwianna

Iskrą jesteś
Ognikiem
Światełkiem moim
Nadzieją 
Motywacją
I wszechświatem moim jesteś....

19 komentarzy:

Bet pisze...

Śliczne:))

iwonakmita.pl pisze...

Piękny, też bym chciała:)

alElla pisze...

Klik dobry:)

Świeże nie tylko z powodu mokrości. Świeżość bije także z kolorystyki "motylkowo - bułeczkowego" tła.

Pozdrawiam serdecznie.

maradag pisze...

Dziękuję :)

maradag pisze...

Bo to (w tle) "motyle i tyle..." :-)

maradag pisze...

Możemy się dogadać.... :-)

gordyjka pisze...

No to zamknęłaś ulotną chwilkę farbami...Teraz już nie znikną ani bańki mydlane, ani motyle, ani tam miłość nieuchwytna...
Masz dar Dziewczyno...

Unknown pisze...

Tak nie będę się czepiać ale Iwona ma brązowe oczy...Tak poza tym bardzo pięknie...

maradag pisze...

Dziękuję ślicznie :-)

maradag pisze...

No faktycznie, nie czepiasz się :-) (powiedzmy, że kompozycja kolorystyczna tak mi pasowała...) :-)

Basia pisze...

Podoba mi sie :) czuje w tym obrazie duze emocje...

maradag pisze...

Dobrze czujesz :-)....

maradag pisze...

No, poprawiłam ( po uzyskanych informacjach, ze obie mają ZIELONE oczy :-)))... Ale tu już nie będę zamieszczać na nowo...
A może z tym kolorem oczu to indywidualna kwestia spojrzenia?...:-)

iwonazmyslona pisze...

Obie sportretowane kobiety piękne i to z każdym kolorem oczu. wiersz również wzruszający.

maradag pisze...

DZiękuję ślicznie :-)

Jo. pisze...

Wiosennie się zrobiło, prawda? Przynajmniej w nastrojach.

maradag pisze...

Otóż to :-)

Stokrotka pisze...

Ależ Ty jesteś uzdolniona Dziewczyno.
:-)

maradag pisze...

Dziékujé ślicznie :-).... za tę Dziewczynę też :-)

POWRÓT ŻUKOWEJ MAMY

  Trochę zatęskniłam za pisaniem... (no i pogoniła mnie też Jo). Miałam jednak dylemat, czy zacząć całkiem na nowo, czy wrócić do Żukowej Ma...