środa, 23 grudnia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Upadłe madonny" oraz "chłopczyk ze sfilcowanym psem"
A kuku... Jestem, żyję i mam się całkiem nieźle, (jak na ryczącą siedemdziesiątkę)... Dzieje się wiele, a że tempo działalności różnej zwa...
-
Renia, (25-05-1950 --- 07-06-2018) Byłaś moją inspiracją I moją błękitną fazą. Nie zadawałaś się z dzieciakami Ale rzucałaś się na...
-
Zimowy spacer - Nie bój się kochanie pomogę przejść ci przez ten krawężnik - Tak Wiem Zawsze mogę liczyć na ciebie - Ile lat jesteśmy raze...
-
Pewne jest jedno: zamyka mi się powoli pewna szaro-bura epoka. Mama Żuka wychodzi z cienia. Zaszły zdarzenia, które pozwalają zamknąć ...
Ja już jestem przy garach. :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwych i spokojnych świąt.
:-)) i Do Siego .... :-)
UsuńWam również świątecznie!
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńGarowałam cały dzień, ale plan wykonany.
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla Was Obu i aby Święta zapachniały Wam Polską.
Wszystkiego Miłego moje Miłe:)))
:)))) i do klikania W Nowym Roku
UsuńCiepło, radośnie, smacznie po polsku, to jest to:)
OdpowiedzUsuńSpokojnych, zdrowych reszty Świąt życzę.
Dziękuję i Do Siego Roku!
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńI jak się"pachnienie" udało? Karp wystrczająco polskim mułem pachniał? Czy normy europejskie przerobiły pachnienie na inne? ;) :)
Pozdrawiam serdecznie i DO SIEGO ROKU!
:-) Karp kruszał w cebuli i "odmulał się" wystarczajaco długo :-). Był przepyszny. I ten z piekarnika, jak nasza Bunia onegdaj robiła i ten "po żydowsku".
UsuńSernik wyszedł jak nigdy, strucla makowa jak to w Polszcze bywało...
Generalnie "picabelo". Teraz czas na podsumowania...
DO SIEGO ROKU!